Grafik, Grafik Komputerowy, Operator DTP
Termin obiegowy
W tym artykule chciałam raz na zawsze rozprawić się z wielkomiejskim mitem lub też niedopowiedzeniem na temat: kim jest grafik, grafik komputerowy a kim jest operator DTP. Od dłuższego czasu te pojęcia są używane zamiennie i niestety jest to spory błąd wynikający z niewiedzy na temat tych jakże różnych zawodów. W wielu firmach czy też chociażby w ogłoszeniach o pracę często używa się obiegowego określenia „grafik” i tutaj zaczyna się prawdziwe eldorado jeśli chodzi o rozwijanie tego sformułowania.
Utrwalanie w rzeczywistości
Firma zatrudni grafika i wymaga dosłownie wszystkiego od projektu wizytówki do programowania. Oczywiście jest to nic innego jak brak kompetencji rekrutera połączona z wysokimi wymaganiami firmy i drobnomieszczańską ekonomią. Chęcią znalezienia człowieka renesansu, który będzie robił wszystko, zarabiał na firmę najlepiej na pół etatu na umowę zlecenie – wiadomo ZUS, podatki kosztują. Tutaj lista wymagań rozrasta się w nieskończoność i obejmuje wszystko co choć najmniejszym stopniu jest związane z szeroko pojętą grafiką. Taka drukarnia – choć z zasady nie generuje projektów to jednak woli zatrudnić grafika, który i narysuje i do druku przygotuje. Po co zatrudniać dwie osoby, można przecież odebrać trochę chleba agencjom reklamowym i freelancerom oferując jako główny produkt wydruk a niejako za półdarmo lub „w cenie” - projekt. To będzie nasz przepis na sukces i bat na konkurencję – będziemy tańsi i lepsi. Takie myślenie wydaje się być przedsiębiorcy zasadne i pokrywa się z ogólną tendencją do cięcia kosztów nawet tam gdzie zdrowy rozsądek nie pozwala.
Weryfikacja w życiu
Życie i rynek szybko jednak weryfikują taki stan rzeczy i na rozmowę kwalifikacyjną przychodzą bardzo różni ludzie. Jedni to graficy kreatywni, którzy nie przygotowują do druku ani nie budują stron www inni z kolei to typowi DTPpowcy – fachowcy od poprawiania po tych pierwszych gdy trzeba wydrukować coś na maszynie inni znów to webmasterzy itp. Itd. Tutaj już powoli nasz rekruter dostaje kociokwiku i zaczyna rozumieć, że nie ma wystarczających kompetencji do tego aby zrozumieć dokładnie kim są ci ludzie i jaka jest specyfika ich zawodu. Miota się i kombinuje jak zadowolić swojego szefa i nawet jeśli firma nie potrzebuje osoby uniwersalnej to szuka jej na wszelki wypadek w myśl zasady im więcej tym lepiej. Rzeczywistość jest okrutna a ludzie są sprytni więc często w CV kandydatów pojawia się wiele punktów umiejętności, których tak naprawdę nie posiadają a nawet często pożyczają portfolio od kogoś innego na potrzeby znalezienia pracy. Jaki jest efekt nie trudno się domyślić. Osoba po 3 miesiącach wypada z gry a firma szuka po raz kolejny (to nie ten przypadek gdy firma zwalnia po okresie próbnym bo taka jest koncepcja szefa).
Kto jest kim
Wyjaśnijmy więc jaka jest specyfika poszczególnych zawodów:
Grafik
Grafik – to szerokie pojęcie i moim skromnym zdaniem powinno się tak określać ludzi, którzy potrafią tworzyć „analogowymi” technikami – czyli pędzel, farby ołówek. Są to najczęściej twórcy nie angażujący się w kreacje na potrzeby rynku a raczej artyści i powiedzmy rzemieślnicy sprzedający swoje prace bez konkretnego przeznaczenia komercyjnego. Jestem osobą tolerancyjną o szerokich horyzontach więc często podciągam pod ten termin grafików komputerowych działających w pełni komercyjnie ale jednak mający szerokie przygotowanie teoretyczne i warsztatowe z zakresu grafiki tradycyjnej i malarstwa.
Grafik komputerowy
Grafik komputerowy – to zawód, który najczęściej wykonują ludzie nie związani z szeroko pojętą sztuką i nie mający wykształcenia ani dorobku plastycznego ale zarabiający tak na życie. Oczywiście to co łączy ich z pierwszą grupą to fakt, że spod ich rąk wychodzi jakaś kreacja – dzieło, które powstało od początku przy użyciu technik cyfrowych co jednak ważne – najczęściej nie mają opanowanych podstaw czy chociażby zasad poprawnej kompozycji ale jak klient płaci to się robi. Nie zrozumcie mnie źle – znam wielu świetnych grafików komputerowych -
grafik Wrocław, którzy są lepsi ode mnie a nie znają teoretycznych podstaw. Jednak jest to wąska grupa dobrych obserwatorów – samouków, którzy biorą takie rzeczy „na wyczucie” i wychodzi im to świetnie. Tak czy owak grafik komputerowy podobnie jak grafik tworzy i to jest jego zadanie.
Operator DTP
Operator DTP, prepress – to pochodna fachu grafika komputerowego. Ludzie pracujący w tym zawodzie z reguły nie projektują a „poprawiają” po innych. Słowo poprawiają nie jest tutaj jednak dość precyzyjne bo jednak ich wkład w obróbkę wydawać by się mogło – gotowego projektu – jest nieoceniony. Wie o tym każdy kto zna się na druku i wie ile można stracić a ile zyskać na tym odcinku. Generalnie odpowiadają za maksymalnie dobre dostosowanie projektu do wymogów danej techniki druku bez wyraźnej ingerencji w materiał – czasem ta ingerencja jest jednak uzasadniona. Operatorzy DTP pracują często przy użyciu tych samych narzędzi co graficy komputerowi i w podobnych warunkach jednak jest to z goła odmienny zawód, wymaga innych kwalifikacji i doświadczenia w zupełnie innych realiach. Operator DTP nie tworzy a przetwarza i to jest zasadnicza róznica.
Grafik sam o sobie
Pewnie powiecie – jasne – ale ja jestem i grafikiem komputerowym i DTPowcem i jeszcze stronę www postawię. Pewnie, że tak – sami jednak odpowiedzcie sobie na pytanie czy w każdej z tych dziedzin jesteście w stanie „podnieść rękawicę” z najlepszymi w branży.
Reasumując mój wywód – nie chodzi mi ani o szufladkowanie ludzi ani nie odgryzam się za cokolwiek ani też nie staram się podnieść swojego ego. Niech ten artykuł będzie tylko wskazówką dla tych, którzy błędną terminologią i nieznajomością tematu wprowadzają zamieszanie i dezinformację. Grafik, grafik komputerowy i operator DTP to nie jest określenie tego samego zawodu.